Jason Clarke, jeden z redaktorów bloga Download Squad, opublikował interesujący wpis na temat metody szybkiego i skutecznego przeglądania olbrzymich ilości poczty elektronicznej, która sprawi, że nawet trzycyfrowa liczba widniejąca na liczniku nowych maili już nigdy nie zmusi nas do brania nadgodzin… Wcale nie chodzi o wywalenie wszystkiego do kosza i udawanie, że wiadomości nigdy nie przyszły i niestety także trzeba w to włożyć nieco pracy, ale na pewno pozwoli na skrócenie czasu spędzonego nad Outlookiem. Załóżmy, że wracamy po wakacjach, nie było nas dwa tygodnie i gdy po raz kolejny uruchamiamy komputer w pracy, naszym oczom ukazuję się okrągła liczba - dajmy na to - 700 nie przeczytanych wiadomości. Wielu z nas prawdopodobnie załamałoby ręce, a tylko co poniektórzy byliby na tyle odważni, by sukcesywnie czytać z każdy z elektronicznych listów, przy okazji tracąc resztki zdrowia psychicznego i chęć do dalszego życia. Jak się okazuje, można zrobić to dużo szybciej i bynajmniej w sposób mniej nużący, by na koniec móc z czystym sumieniem stwierdzić - Wow, zrobiłem to, przejrzałem *set wiadomości, teraz mam więcej czasu, by zająć się innymi zadaniami!...